Gigantyczne premie w PEC, a dla mieszkańców podwyżki? Zaskakujący wpis przewodniczącego Rady Miasta

Ten wpis na Facebooku poruszył wczoraj wszystkich mieszkańców Białej Podlaskiej. Przewodniczący Rady Miasta, opublikował dane, jak napisał pochodzące z raportu NIK, według których włodarze miejskiej spółki nie dość, ze zawyżyli swoje wynagrodzenia w ostatnich 3 latach, to nie zrobili nic, by ukarać winnych za niezrealizowanie projektu ciepłowni na biomasę. W sieci zawrzało.

„Drodzy Mieszkańcy,

1 O 295 000 według Najwyższej Izby Kontroli zawyżono wynagrodzenia władzom PEC w Białej Podlaskiej, w ostatnich 3 latach.

2. 6 mln 560 tys. zł kar zarząd PEC nie naliczył za nieterminową realizację projektu ciepłowni na biomasę (według Najwyższej Izby Kontroli)

3 Zadząd PEC odebrał ponad 250 000 zł nagród finansowych za zadania, których nie wykonał – m.in. ciepłownia na biomasę.

4. Zarząd nierzetelnie prowadził nadzór nad realizacją inwestycji, akceptował wnioski o przedłużenie umowy, a z przedłożonych przez spółkę dokumentów nie wynikało, by zarząd podejmował działania mające na celu terminową realizację inwestycji. Rada nadzorcza nierzetelnie zweryfikowała sprawozdawanie zarządu za 2019 r”. – Najwyższa Izba Kontroli.

Konkluzje z wystąpienia pokontrolnego zwalają z nóg.  Czy teraz wiecie już skąd w naszym mieście biorą się kolejne podwyżki za ciepło z PEC ?” – napisał przewodniczący Broniewicz, demaskując nieodpowiedzialną politykę władz miejskiej spółki.

Pod postem wywiązała się ostra dyskusja między Broniewiczem a szefem PEC Sebastianem Paszkowskim. Niestety po kilku godzinach post, a także wymiana zdań, zniknęły z profilu przewodniczącego, co tylko podgrzało i tak napiętą już atmosferę.

W chwili obecnej nie wiemy, skąd przewodniczący Broniewicz wziął te dane i czy są one udokumentowane. Raport, na który się powoływał, nie jest (jeszcze?) dostępny publicznie i jak mówi w rozmowie z naszym portalem przewodniczący Klubu Zjednoczonej Prawicy w Radzie Miasta Dariusz Litwiniuk, radni go nie otrzymali.

– Z pewnością będziemy przyglądać się tej sprawie, bo tu chodzi przede wszystkim o portfele bialczan. Liczę, że na najbliższej sesji, będziemy mieli możliwość zapoznania się z tymi danymi – mówi Litwiniuk.

Można być jednak pewnym, że radni tego tak nie zostawią. My też będziemy się przyglądać sprawie.