Paszkowski nie chce przyznać, ile zarabia. To brak szacunku dla mieszkańców Białej Podlaskiej

Zabawa w kotka i myszkę trwa. Sebastian Paszkowski, od 1 stycznia br. prezes strategicznej, miejskiej spółki PEC, nadal nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, ile zarabia. Zamiast normalnej, uczciwej odpowiedzi przedstawiciele firmy przysłali do nas kolejne pokrętne tłumaczenia. Naszym zdaniem jest to wyraz lekceważenia mieszkańców Białej Podlaskiej, którzy składają się na pensję Paszkowskiego. 

Nasz portal stara się ustalić, ile wynoszą obecnie zarobki „Pączków”, jak nazywają bialczanie kolegów prezydenta Michała Litwiniuka, którzy nosili za nim pączki w kampanii wyborczej a dziś robią kariery w komunalnych przedsiębiorstwach.

CZYTAJ TAKŻE„Pączki” wstydzą się swoich zarobków? Apelujemy do Jaroszka i Paszkowskiego: powiedzcie wreszcie, ile zarabiacie!

Kilka dni temu na nasze pytania prezes PEC Sebastian Paszkowski raczył odpowiedzieć, że zarabia tyle samo, co poprzedni prezes Franciszek Afaltowski. Teraz odezwała się do nas Ewa Gromysz-Rafalska, dyrektor generalna PEC. Nie wiedzieć czemu stwierdziła ona m.in., że Paszkowski zarabia mniej, niż dyrektor szpitala w Białej Podlaskiej Adam Chodziński a wysokość wynagrodzenia prezesa PEC została ukształtowana została w czasie, gdy prezydentem miasta był Dariusz Stefaniuk.

Gromysz-Rafalska odesłała nas do Biuletynu Informacji Publicznej. Jako dyrektor generalna poważnej spółki komunalnej powinna jednak wiedzieć, że ostatnie zamieszczone tam oświadczenie majątkowe jej szefa pochodzi z 2019 roku, gdy nie pełnił jeszcze obecnej funkcji. Jego dochód wyniósł wówczas „skromne” 159 tysięcy złotych (Paszkowski wszedł do zarządu decyzją swego kolegi Litwiniuka w połowie lutego 2019 roku).

Szanowni Państwo, przestańcie się bawić z mieszkańcami Białej Podlaskiej w kotka i myszkę. Prosimy po raz kolejny o poważne traktowanie podatników i podanie kwoty miesięcznych zarobków prezesa PEC.

Dla ułatwienia napiszemy wielkimi literami:

Chodzi o obecną pensję prezesa Sebastiana Paszkowskiego. Nie poprzedniego prezesa, nie prezesa sprzed 10 lat, nie jakiegokolwiek innego człowieka, tylko prezesa PEC Sebastiana Paszkowskiego.

 

CZYTAJ TAKŻENosił pączki Litwiniukowi, został prezesem komunalnej spółki. Ile zarabia?

 

 

 

Źródło: podlaski.info Autor: red.
Fot. FB